sobota, 7 stycznia 2012

Kocham Polskę bo tu się urodziłem i jestem Polakiem!!!




Często się słyszy takie słowa jak w tytule, lecz jeśli spytasz człowieka który tak mówi:  ,, za co jeszcze kochasz tą Polskę, co ona Ci dała?" taki człowiek nie wie co odpowiedzieć.
Otóż nie, ja tak nie mówię jak w tytule, było by to nie uzasadnione. Polska w tej postaci w jakiej jest teraz, nie zasługuje na miłość obywateli, gdyby była inna, roztropniejsza i bardziej wychowana, gdyby liczyła się z naszym zdaniem i gdyby nas rozumiała, żeby rozumiała że każdy z obywateli jest inny, i potrafiła nam pomóc wtedy każdy by Ją kochał.
Najpierw idziemy do szkoły uczymy się i mamy wolny czas poza szkołą, jesteśmy pod opieką rodziców, opiekunów, życie jest beztroskie i wtedy zakochujemy się w Polsce, w miastach,wsiach, spędzamy czas z rodziną, często z dziadkami, nie potrzebujemy nic innego jak jedzenie i wolny czas, wtedy nasza głowa wpaja sobie że to jest nasze miejsce nasz ojczyzna, nasz Eden, to głowa nam wtedy koduje że tutaj trzeba być a jak nie być to zawsze tu wracać. Później dorastamy, kończy się szkoła przyjaciele i zaczynają się obowiązki, praca. PRACA to wielkie słowo a raczej wielkie wyzwanie, wiele osób jest rozerwanych na pół,  powiem wam dlaczego, młody człowiek musi dokonać wyboru czy zostać wśród przyjaciół rodziny, czasem chodzi nawet o własną rodzinę bo niektórzy zakładają ją już wcześnie, a pomiędzy wyjazdem do pracy za granicę. Wiele osób ma ten dylemat i spotkałem się z różnymi opiniami. W tym przypadku nie będę omawiał sytuacji ludzi którzy są małym procentem a któremu  udało się w Polsce dojść do czegoś co można nazwać sukcesem.Skupię się na sytuacji ludzi takich jak Ja. Jedni mówią żę nie pojadą za granice bo kochają Polskę i rodzinę, a ja myślę że to tylko taka dobra wymówka, ja też kocham moje miejsce w Polsce i moją rodzinę ale właśnie dlatego jadę za granicę aby moje dzieci w przyszłości nie musiały tego robić, ale to mało ważne, ważne jest to że nadal musimy wybierać między Polską a Za granicą, to mnie oburza i martwi, że w państwie które niby wygrało (z pomocą innych państw) II Wojnę Światową jest tak źle, Niemcy ją przegrali, nasi kochani sąsiedzi Niemcy przegrali wojnę a są jednym z najlepiej prosperujących krajów świata, są w czołówce bezdyskusyjnie, więc ja się pytam kto wygrał tą wojnę? Myśmy nic nie wygrali, tylko to że jesteśmy 20 lat  z tyłu za innymi krajami Europy i to że my musimy wyjeżdżać do tych krajów w poszukiwaniu pracy. Wracając do wyboru pomiędzy PL a EU często słyszę że Emigranci zdradzają Polskę, że wyjeżdżają zamiast pomóc rozwijać się Narodowi, a co my kurde robimy, 80% emigrantów albo i więcej wraca do Polski mimo że nie jest tego warta i wydaje pieniądze zarobione za granicą w Polsce, więc płaci podatek w Polsce, budując dom w Polsce płacimy podatek od materiałów budowlanych w Polsce, jak idziemy, lub jak nasze rodziny idą kupić jedzenie do sklepu to przecież wydajemy pieniądze w Polsce, to inne kraje powinny być nie zadowolone że ich KASA idzie do Polski a nie zostaje na miejscu, więc jak my zdradzamy Polskę? My Emigranci w dużej mierze pomagamy odbudować się Polsce i zamiast to doceniać niektórzy nas obrażają, kilka dni temu słyszałem komentarz na mój temat że nie jestem Polakiem tylko Anglikiem bo wyraziłem niezadowolenie z życia w Polsce, a że mieszkam w Anglii to mi się dostało, tacy ludzie są ślepi i nie widzą co naprawdę jest w tej Polsce. Inna sprawa to to jak Cie ludzie traktują po przyjeździe do Polski, często koledzy z dawnych lat, może przytoczę, mówią na przykład że przyjechałeś z zagranicy to postawiłbyś piwo lub dałbyś grosza i tego typu teksty, ja się pytam kto Tobie zabronił jechać za granice?Jedź zarób będziesz miał, przecież nam emigrantom nikt nie daje tych pieniędzy za darmo, za granicą też trzeba pracować.



Często widzi się u nas w Polsce tego typu obrazki, a dlaczego? Sam nie wiem, przecież tacy ludzie mogli by się chwycić  pracy.
Ludzie mówią że się odcinamy od Polski albo że nie myślimy o niej, to nie prawda mimo że ta Polska nic nam nie daje my ciągle do niej wracamy i na siłę mimo że Ona nas nie chce to my chcemy wracać za każdym razem. Mówiąc że nas nie chce mam na myśli to że nie ma dla nas pracy a jak jest to za marne pieniądze i najlepiej 24 godziny na dobę, dlatego nie rozumiem dlaczego niektórzy Polacy mieszkający w Polsce chwalą tą Polskę, mając do wyboru lepsze zarobki i lepszą pracę wybierają często nędzę lub ubogie życie, mogę się założyć że jakbym został w Polsce to do niczego bym nie doszedł a to dlatego że brakuje w Polsce możliwości. Teraz pewnie posypią się komentarze że jestem nie nażarty i tylko o pieniądzach myślę, to nie prawda, za każdym kto jedzie za granice chowa się dobra wola, czyli my emigranci chcemy aby nasze dzieci nie musiały przechodzić tego co my. Niektórzy mówia że w Polsce nie jest tak źle, że da się przeżyć, ale nie o to w życiu chodzi żeby go przeżyć, tylko żeby żyć tym życiem, ja jestem na emigracji bo chce wybudować dom dla mojej rodziny, żebym nie musiał cale życie mieszkac u rodziców i konfliktować sie z nimi bo na przykład śpię do południa lub zostawiłem naczynia w zlewie,  będę na swoim i będę robil co będę chciał, i dlatego pracuje za granica, i dlatego nie pracuje w Polsce, bo w Polsce nie mam możliwości aby wybudować dom za moja pensje i jednocześnie byc w domu codziennie, niema takiej opcji i nie czarujmy się. Nawet nie chce widzieć pod spodem komentarzy że ,,ja dałem rade w Polsce", może ktoś dal rade ale nie własnymi rękami, albo ma firmę  albo rodzina pomogła albo wziął kredyt który będzie spłacał 30 lat, i który często nie jest możliwy do spłacenia i dzieci go muszą jeszcze spłacać, czy taką przyszłość mam zgotować dzieciom?



Polska jest pięknym krajem i myślę że wreszcie kiedyś stanie na nogi póki co wole jechać za granice zarobić, wybudować i mieć swój dom,  innej opcji niemam, a tak to  przemęczę sie parę lat za granica i potem osiądę w Polsce, wtedy marna Polska pensja wystarczy mi na życie ale już będę miał gdzie żyć.

Niektórzy nie maja ambicji i siedzą z rodzicami cale życie i użalają sie nad sobą, ale mówię wam możliwości są zawsze jak nie w Polsce to za granicą, trzeba tylko się nie poddawać i mieć swój plan na życie, walczyć z przeciwnościami losu a w końcu się uda.I twierdzenie że się kocha Polskę za to że się jest Polakiem i się w niej żyje to bujda, czy kochałbyś swoją matkę gdyby Cie porzuciła zaraz po urodzeniu? Na pewno nie. Kochasz matkę wtedy gdy się Tobą opiekuje, więc ja będę kochał Polskę wtedy gdy zacznie się mną opiekować. Jeszcze jedna ważna sprawa to to że Polska jest przesączona agresją i wulgaryzmem sam czasem przyklne ale to nic w porównaniu co się dzieje na ulicach Polski lub w internecie, ludzie klną i zachowują sie agresywnie, myślę że to duży problem w Polsce, np wystarczy wejść na You tube i jak komuś coś się nie podoba to od razu wyzywania, przeklinania, itp. jakby nie można było wyrazić swojej opinii w normalny sposób, ludzkim językiem, nawet mi się dostał komentarz pod ostatnim postem w wersji Polskiej czyli z przeklinaniem i wyzwiskami, cudownie żyć w Polsce i to słyszeć lub czytać. Jeździłem po całej Europie i spotykałem miłych lub mniej miłych ludzi ale rzadko sie zdażało żeby ktoś tak sie zachowywał jak ludzie w Polsce, a może to jest własnie nasz problem- nasze zachowanie i stosunek do innych.


3 komentarze:

  1. Masz rację Panie... Ja osobiście nie mam odwagi wyjechać, nie mam predyspozycji, nie znam języka itp... Ale za to właśnie podziwiam Ciebie stary. Jesteś właśnie tym z nielicznych odważnych... Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgodzę się tutaj z Panem Mackiem Tkaczykiem , Podziwiam cię stary za te słowa co teraz opisałeś i też tak samo uważam jak ty :) Pozdr :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie jestem związany z transportem i pracą za granicą w żaden bliski sposób ale zdecydowanie popieram Twoje zdanie i jak najbardziej je szanuję. Sprawą jasną jak słońce jest to, że nie każdy będzie maklerem, politykiem czy właścicielem dobrze prosperującej firmy czyli osobą można by rzec ogólnie nie mającą problemów z finansami i nie martwiącą się o to jak spłacić kredyt czy kupić dobra luksusowe. Ale mnóstwo ludzi, którzy wykonują powszechne zawody wcale nie mniej ważne od innych chcąc godziwie żyć szukają różnych rozwiązań aby realizować ten cel i właśnie to, że chcą to robić i dążą do tego najbardziej się liczy. Pozdrawiam i życzę powodzenia :-)

    OdpowiedzUsuń